piątek, 17 marca 2017

Co robię kiedy nie czytam?

Co robię kiedy nie czytam?


Długo mnie nie było, bo sesja skutecznie zrobiła ze mnie no-life'a, ale przetrwałam <z pozytywnym rezultatem> i wracam!
No więc < tak, wiem że nie zaczyna się zdania od więc> jeśli tylko nie wyżywam się artystycznie poprzez literaturę to preferuję inny sposób twórczości  :)
Domownicy zawsze się cieszą jak mają coś dobrego w moim wykonaniu - raz na słodko, raz na słono, raz na konkretnie, raz na przegryzkę.

Jakość zdjęcia może nie powala, ale w końcu to nie jest blog kulinarny ani fotograficzny. Mój telefon i tak służy głównie do czytania na nim książek a nie robienia zdjęć, także tego.....
A potem wracam do słowa pisanego. Przy okazji - ostatnio trafiłam na fajną książkę w tym zakresie - "Literatura od kuchni" B.Deptuła. Połączenie dwóch moich pasji :D :D Może niedługo coś na ten temat napiszę.
A tutaj tarta z zeszłego tygodnia. Inspirowana przepisem z "Przepisów na miłość i zbrodnię" Tzw. melktert. Zarówno książka jak i ciasto palce lizać. Chociaż dołożenie jabłek to już była moja wariacja na temat porcji zdrowia :D



4 komentarze:

  1. Super. Wygląda świetnie. Musze spróbować. Zapraszam do www.kuzniahome.blogspot.com i liczę na rewanz:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super. Wygląda świetnie. Musze spróbować. Zapraszam do www.kuzniahome.blogspot.com i liczę na rewanz:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. O Boże, a ja na diecie!!!
    Ja też oprócz czytania lubię sobie poszaleć w kuchni :-)

    Pozdrawiam, Ania
    (ksiazkowepodrozeanny.blogspot.com)

    OdpowiedzUsuń
  4. O Boże, a ja na diecie!!!
    Ja też oprócz czytania lubię sobie poszaleć w kuchni :-)

    Pozdrawiam, Ania
    (ksiazkowepodrozeanny.blogspot.com)

    OdpowiedzUsuń

Zmiany, zmiany.....

I wtedy przyszedł maj..... Długo nie było mnie na blogu i kiedy spojrzałam na datę ostatniego wpisu szczerze mówiąc nieco się przestra...