piątek, 28 kwietnia 2017

Podsumowanie miesiąca!

Kwiecień.

zleciał, a ja nawet nie zauważyłam kiedy.
Po prostu obudziłam się dzisiaj i zdałam sobie sprawę, że przede mną długi weekend.

majowy

co oznacza więcej wolnego czasu
co oznacza, że jego cześć poświęce pewnie na kolejne lektury, które zalegają na półkach,podłodze, szafkach, szafeczkach i innych zakamarkach mojego mieszkania oraz na wszelkiego rodzaju listach i spisach.

Póki co jednak, przechodząc do statystyki - muszę z niemałą dumą przyznać, ze w tym miesiącu podbiłam swój własny rekord :D 
Oczywiście, nie żebym czytała na wyścigi czy dla sportu - każdy bibiliomaniak wie o co mi chodzi kiedy mówię,że czytając z jednej strony chce się jak najszybciej poznać zakończenie, a z drugiej - czuje pragnienie, żeby historia ciągnęła się w nieskończoność. 
Być może zawrotna liczba 11 pozycji na jakiej zatrzymał się w tym miesiącu mój "licznik" wynika z lepszej organizacji :)

Lista w tym miesiącu przedstawia sie następująco:

<kolejność przypadkowa>

1.Jedwabnik - R.Galbraht (J.K. Rowling)
2. Lekcje oddychania - Anne Tyler
3. Poldark - Winston Graham
4. Demelza - Winston Graham
5.Poldark: Jeremy Poldark - Winston Graham
6.Będziesz tam? - Guilliame Musso
7. Służące - Kathryn Stockett
8. Szklany klosz - Sylwia Plath
9. Jak znaleźć faceta w wielkim mieście?- Melissa Pimentel
10.Kłamczucha <3 <3 - Małgorzata Musierowicz
11. Złodziejka marzeń - Anna Sakowicz <w toku, ale do poniedziałku ze spokojem zdążę>

Szczególnie zachwyciła mnie seria Poldarka. Przypomniała mi, dlaczego uwielbiam klimat Anglii z XVIII/XIX wieku. Poza tym - Kłamczucha <a wkrótce także "szósta klepka"> przeczytana po raz milionowy. Musierowicz, jak chyba nikt, potrafi poprawić mi "Jezycjadą" humor.
Recenzje pozycji już wkrótce!

Trzymajcie się ciepło! Zaczytanego weekendu!
:D


1 komentarz:

  1. Zaobserwowałam, bo zapowiada się ciekawie... Niestety nie widzę możliwości obserwowania przez bloggera, więc dodałam na google+.
    Muszę poszukać informacji o reboocie Narni. Zgadzam się z przekombinowaniem 3 (a nawet 2) filmu, choć do 1 części nadal mam duży sentyment i zawsze chętnie obejrzę.

    Pozdrawiam, Ewelina z http://gry-w-bibliotece.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Zmiany, zmiany.....

I wtedy przyszedł maj..... Długo nie było mnie na blogu i kiedy spojrzałam na datę ostatniego wpisu szczerze mówiąc nieco się przestra...