Kocham i nienawidze blogosfery książkowej jednocześnie.
Bo jak tu cokolwiek zaplanować i doprowadzić do szczęśliwego końca kiedy wciąż pojawiają się nowe pozycje.
Oczy pieką, prąd przestaje płynąc, bateria na czytniku pada...
Wnosze o refundację kropli do oczu dla wszystkich czytelników!
Nie wiadomo na czym się skupić..
Dlatego nie robię planów ani podsumowań, przynajmniej z zasady. Bo i tak zwykle kończy się tym ze idę na spontana. Teraz na przykład w oczy rzuciła mi się książka 'projekt królowa'. zobaczymy co z tego wyjdzie ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz